Genealogia produkcji umożliwia m.in. zyskanie oszczędności, minimalizowanie różnego rodzaju ryzyk oraz znalezienie przestrzeni na rozwój i budowanie przewagi konkurencyjnej. Dlaczego obecnie — w zmiennej rzeczywistości, w której koszty energii elektrycznej oraz gazu stale rosną — powinna być rynkowym standardem dla każdego zakładu produkcyjnego? Jakie korzyści niesie za sobą traceability? Koniecznie przeczytaj poniższy artykuł, stanowiący czwartą część cyklu o zrównoważonym zarządzaniu.
Genealogia produkcji (traceability) – co to jest?
Genealogia produkcji, identyfikowalność produktu czy traceability oznaczają możliwość śledzenia wytwarzanego wyrobu lub partii towarów na każdym etapie produkcji. System traceability pozwala na kontrolowanie produktu zarówno wewnątrz zakładu, jak i w czasie późniejszego magazynowania oraz transportu. Śledzenie produkcji można zatem wdrożyć na dwóch poziomach: wewnętrznym i zewnętrznym.
Identyfikowalność jest ważna nie tylko w sektorach takich jak: medycyna, FMCG, bezpieczeństwo czy automotive. Pełna genealogia produktu stała się istotna praktycznie dla każdego producenta.
Genealogia produkcji — uwarunkowania prawne
Konieczność identyfikowania towarów na każdym etapie produkcji, magazynowania oraz dystrybucji jest narzucona przez normy prawne i przepisy, które wprowadzone zostały przez: WHO, Parlament Europejski oraz prawodawstwo lokalne danego kraju. Kluczowe wymagania oraz zasady dla rozwiązań traceability definiuje m.in. Globalny Standard Traceability GS1 GTS2.
Identyfikowalność produkcji — korzyści?
Dzięki systemowi traceability i możliwości integracji danych z wielu źródeł możemy otrzymać informacje:
- z jakich surowców i komponentów został stworzony konkretny produkt,
- z jakich materiałów powstały półfabrykaty wchodzące w skład wyrobu,
- w których produktach została wykorzystana dana partia materiału lub surowce od konkretnego producenta,
- w jakim miejscu i kiedy został wytworzony produkt,
- którzy pracownicy brali udział w procesie produkcyjnym.
Historia procesu produkcyjnego w branży spożywczej
W zakładzie produkcyjnym z branży spożywczej (przed wdrożeniem systemu MES i modułu traceability) najczęściej można zauważyć dwa scenariusze.
- Przedsiębiorstwo nie posiada żadnego z powyższych rozwiązań, a dane rozsiane są w różnych miejscach. W razie konieczności, potrzebnych informacji szuka się w systemie ERP, arkuszach kalkulacyjnych lub w systemie SCADA. W tym przypadku, chcąc dotrzeć do genealogii produkcji:
- weryfikuje się dane z systemu do planowania zasobów przedsiębiorstwa,
- sprawdza się informacje w plikach excel, aby znaleźć dane na temat tego, kto i kiedy produkował,
- kontroluje się (po datach i godzinach) wartości jakościowe, takie jak: temperatura produkcji i ciśnienie, a także analizuje wykresy z przebiegami.
W takim przypadku odnalezienie pełnej ścieżki informacji jest niezwykle żmudne.
2. W zakładzie produkcyjnym działa system oparty na papierowym katalogowaniu. Wszystkie dokumenty przechowywane są w segregatorach. Znalezienie konkretnej informacji jest czasochłonne i może generować błędy. Pojawia się również pytanie, czy wszystkie znalezione treści stanowią kompletną dokumentację.
Jak więc dokonać cyfryzacji w obszarze zbierania danych z genealogii produkcji, w zakładach z branży spożywczej lub chemicznej?
Przykład genealogii produkcji w branży spożywczej i chemicznej
Jeśli wykorzystywany surowiec jest ciekły lub sypki — nie łatwo powiązać konkretny mililitr czy ziarenko z wyrobem gotowym. W tym przypadku podejście bazuje na całych partiach źródłowych, przetwarzanych w procesie produkcji.
Jeżeli proces produkcyjny składa się z wielu oddzielony etapów, a półprodukt czeka na kolejne operacje, można do zagadnienia podejść za pomocą algorytmicznej metody FIFO lub LIFO.
Jak to działa w praktyce?
W zbiorniku może znajdować się kilka partii półproduktu. Każda z nich ma:
- parametry jakościowe,
- ilość,
- powiązanie z konkretnymi materiałami oraz procesem, który ją poprzedzał, a także zleceniem produkcyjnym.
Dane pochodzą z poszczególnych czujników, które kontrolują proces produkcyjny (w przypadku cieczy są to przepływomierze, a w przypadku materiałów sypkich — wagi przepływowe).
Kiedy „ziarenko” przechodzi przez kolejne etapy produkcji, dołączane są kolejne „klocki” związane z:
- przebiegiem technologicznym produkcji,
- dokumentacją wymaganą dla danego etapu.
W efekcie skanując gotowy produkt lub sprawdzając w systemie MES, pojawia się pełna historia przebiegu produktu.
Przykład traceability w firmie produkującej papierowe akcesoria
Poniżej opisany proces produkcyjny dotyczy przedsiębiorstwa wytwarzającego papierowe pojemniki oraz kubki, np. do kawy lub dań na wynos.
- Do maszyny dostarczany jest surowiec w postaci papieru w rolce.
- Papier zostaje odpowiednio docięty i uformowany.
- Dwa kawałki papieru zostają połączone.
- Od zewnętrznej strony denka wykonany zostaje laserowy nadruk z numerem partii produktu. Dzięki temu z łatwością można go zidentyfikować. Numer partii powiązany jest z:
- konkretnym numerem zlecenia — wskazana jest również informacja, ile produktów zostało wyprodukowanych w ramach zamówienia,
- danym klientem lub klientami, do których został wysłany produkt,
- datą rozpoczęcia i zakończenia produkcji,
- ciągiem technologicznym maszyn, które były zaangażowane w proces produkcyjny,
- surowcem i jego źródłem oraz producentem.
Z automatycznego systemu traceability otrzymamy również informacje:
- ile trwało przezbrojenie danej kombinacji zleceń,
- jaki jest wskaźnik braków w danej partii surowca,
- z jakiego konkretnego metra surowca został wykonany dany kubek.
Zastosowań automatycznej genealogii produkcji jest wiele. Przykładowo: w sytuacji pojawienia się zwrotu z wadliwej partii produktu w zaledwie kilku minut można zdobyć wszystkie informacje, skontaktować się z dostawcą surowca czy ściągnąć z rynku wszystkie wadliwe produkty.
Więcej o możliwościach traceability opowiemy podczas bezpłatnego szkolenia „Energia elektryczna w przemyśle — jak mierzyć i się nie zjeżyć?”.
Poznaj szczegóły wydarzenia i zapisz się czym prędzej, liczba miejsc jest ograniczona.